Edición 2
Cinco poemas de Marta Eloy Cichocka
Los siguientes poemas forman parte del libro Lego para el ego, 2005.
en la ciudad
con los que me olvidaron
se podría poblar una ciudad
Josif Brodski
incluso desde aquí nuestra ciudad está siempre al alcance de la mano
si cierras el puño cabe en el bolsillo
yo soy de aquí pero cambio a menudo de coordenadas
latitud de las relaciones longitud de las camas temperatura de los sentimientos
sé muy bien que nuestra ciudad se entremezcla por todas partes
y que no se la puede abandonar en ninguna
cada uno lleva su ciudad en el corazón
incluso con los ojos cerrados
incluso en el corazón de otra ciudad
en ese momento piensa en mí
aunque yo no esté
en ningún mapa
(de Lego para el ego, 2005)
traducción de José Mohedano Barceló
***
w mieście
z tych co mnie zapomnieli
złożyłoby się miasto
Josif Brodski
nawet stąd wciąż widać nasze miasto jak na dłoni
kiedy zaciśniesz palce zmieścisz je w kieszeni
ja właściwie jestem stąd ale często zmieniam współrzędne
szerokość łóżek długość związków temperaturę uczuć
stąd dobrze wiem że nasze miasto wciśnie się wszędzie
i nigdzie nie można go porzucić
każdy swoje miasto nosi w sercu
nawet kiedy zaciśniesz oczy
nawet w sercu innego miasta
nawet wtedy myśl o mnie
chociaż mnie nie
ma na żadnej mapie
(Lego dla ego, 2005)
en efecto
bienvenido al club: por lo visto has vuelto a caer en la trampa
aún te atraen las ventanas entornadas y los vertiginosos puentes
pero cómo seguir en este departamento vacío
adonde nunca nadie volverá adonde nunca nadie llamará
y ni un perro sarnoso aullará por tu ausencia
cuando por fin suceda algo realmente grave
tus propios gatos hambrientos acabarán por comerte
como ha escrito ágata que bien lo sabe
sabes que los policías ingleses por el simple aspecto
de un ahogado logran deducir las razones de su exitoso suicidio
parece ser que los deudores sin dudar se van directo al fondo
mientras que los enamorados luchan por la vida hasta el último aliento
después de todo qué alivio no pertenecer a nadie
no hará falta preguntarse cómo satisfacerlo o cambiarlo
inquietarse por la compañía o el abandono
darse la molestia de entender – o de olvidar
a fin de cuentas, ¿qué quedará de nosotros? migajas en la mesa
siempre habrá oídos sordos y labios apretados
hombres mirando a la pared mujeres clavadas en el espejo
ellos fumarán en el balcón ellas llorarán sobre la almohada
y para qué salir juntos si no nos buscamos el uno
al otro sino algo diferente que tal vez ni existe
pero si acaso tú tienes otra idea vamos a dar una vuelta
me gustaría dejarme convencer de nuevo
(de Lego para el ego, 2005)
traducción de José Mohedano Barceló
***
w rzeczy samej
witamy w klubie – widać ciebie też ktoś tak załatwił
że teraz kuszą wąskie parapety i wysokie mosty
bo jak tu dalej żyć w tym pustym mieszkaniu
do którego już nikt nie wróci i nikt nie zadzwoni
i pies z kulawą nogą nie zawyje z racji twej nieobecności
kiedy w końcu rzeczywiście stanie ci się coś złego
a twoje ciało z głodu zjedzą twoje własne koty
jak ze znawstwem pisze agata w jednym z felietonów
wiesz że angielscy policjanci umieją z wyglądu ciała
topielca wnioskować o motywach śmierci samobójczej
podobno dłużnicy opadają na dno bez cienia wahania
za to zakochani do ostatniego tchu walczą o życie
przecież to ulga nie należeć do nikogo i nie musieć więcej
rozmyślać o tym jak go zadowolić ani jak go zmienić
martwić się jak do niego dotrzeć i jak od niego odejść
dbać o to jak go zrozumieć – i jak go zapomnieć
w ostateczności co po nas zostanie? okruszki na stole
zawsze będą zatkane uszy i zasznurowane usta
mężczyźni patrzący w ścianę kobiety patrzące w lustro
oni będą palić na balkonie one płakać w poduszkę
i po co wchodzić w związki skoro nie szukamy siebie
nawzajem tylko jeszcze czegoś czego może wcale nie ma
ale jeśli masz przypadkiem inne zdanie na ten temat
chodźmy na spacer – chętnie dam się znów przekonać
(Lego dla ego, 2005)
en orden
Let me not to the marriage of true minds
Admit impediments. Love is not love
Which alters when it alteration finds,
Or bends with the remover to remove…
Shakespeare, Sonnet 116
la letra es conocida – vacía la casa las botellas las manos
en la radio pasan radiohead en la pantalla florecen frescos antivirus
en el bolsillo preservativos caducados y un celular mudo
justo esta noche no se acaba porque alguien cercano se aleja
y para colmo acaba por no decir buenas noches
pero todo está en orden – tengo la cabeza sobre los hombros
y sé que hasta la noche más larga acaba siempre al romper la mañana
y que el tiempo del corazón como todo tiempo puede echarse a perder
pero lo que cuenta es mirar el mismo cielo
por eso mañana te diré que todo está en orden
y qué hermosa sonrisa tienes al preguntar cuándo estaremos a solas
y qué bonita espalda tienes al darme la espalda
y como mi problema con nosotros no te plantea un problema
entonces todo va bien – y es cuando en la radio dicen
que en realidad Homero el ciego jamás existió y que el tal Shakespeare
si acaso existió era gay hace mucho tiempo escribió
que el amor ni se altera con horas o semanas fugaces
sino que aguanta y dura hasta el último abismo
si es error lo que digo y en mí puede probarse
decid que nunca he escrito, ni amó jamás el hombre
– y ya nada está en orden
(de Lego para el ego, 2005)
traducción de José Mohedano Barceló
***
w porządku
Let me not to the marriage of true minds
Admit impediments. Love is not love
Which alters when it alteration finds,
Or bends with the remover to remove…
Shakespeare, Sonnet 116
a to już przerabialiśmy – puste mieszkanie puste butelki puste ręce
w radio radiostacja w komputerze kwitnące świeże antywirusy
w kieszeni przeterminowane prezerwatywy i głucha komórka
i tylko ta noc nie ma końca bo ktoś bliski znów daleki
na dzień dobry zupełnie zapomniał powiedzieć dobranoc
ale wszystko w porządku – mam przecież głowę na karku
i wiem że nawet najdłuższa noc zawsze kończy się nad ranem
i że pogoda uczuć jak to pogoda może się załamać
najważniejsze żeby wciąż mieć wspólny klimat –
dlatego jutro ci powiem że wszystko w porządku
że masz piękny uśmiech gdy pytasz kiedy będziemy sami
i masz piękne plecy kiedy odwracasz się do mnie plecami
i skoro dla ciebie to nie problem że mam z nami problem
to wszystko jest w porządku – i wtedy w radio mówią że ślepy
homer w rzeczywistości nigdy nie istniał a ten szekspir
który jeśli istniał to tak naprawdę był gejem podobno kiedyś
bardzo dawno temu pisał że miłości nie odmienią chwile
dni miesiące ona trwa i trwać będzie po sam skraj zagłady
jeśli się mylę wszystko inne też mnie łudzi że piszę to że
kochał choć raz któryś z ludzi – i już nic nie jest w porządku.
(Lego dla ego, 2005)
en lo cierto
cuanto más cerca está el fin, más me alejo
Giacometti
nievan copos grandes como sellos postales que se pegan a los cristales
el poeta d’annunzio lanza bombas desde su avión y trieste entera arde
el poeta adam wiederman va a comer pierogi a la cantina de doña stasia
el poeta ernesto cardenal deja plantada a su última novia y se hace maoísta
el poeta miłosz biedrzycki busca petróleo en el desierto y tabaco para mi pipa de agua
el poeta constantino kavafis trabaja en la agencia británica
de mejoramiento del terreno en alejandría
el poeta piotr czerski lleva una doble vida y no esconde que tiene mucho que esconder
el poeta jaś kapela no tiene nada que esconder y mucho menos que perder
el poeta miklós radnóti muere a tiros en una cuneta
con los bolsillos de su abrigo llenos de poemas
si hans magnus enzsenberg está en lo cierto en cada país unas tres mil personas leen poesía
el poeta darek foks llega a la conclusión de que los prosistas lo tienen más fácil
y se hace prosista
el poeta adam pluszka se hace prosista pero sigue compartiendo habitación con un poeta
y la cama… pero eso qué les importa a ustedes
el poeta jerzy franczak se hace prosista y las lectoras del dominical arrancan las páginas
con su foto y deslizan los dedos por sus largas pestañas y su mano vendada
el poeta ernesto cardenal plantado por otra novia se hace cura
el locutor de radio dice que nievan copos grandes como sellos postales que se pegan a los cristales
(de Lego para el ego, 2005 )
traducción de Maciej Jaskot y Carmen Ruiz de Apodaca
***
w sam raz
Im bliżej końca, tym jestem dalej
Giacometti
pada śnieg wielkości znaczków pocztowych które przyklejają się do szyby
poeta d’annunzio zrzuca bomby ze swojego samolotu a triest cały płonie
poeta adam wiedemann idzie na pierogi do pani stasi
poeta ernesto cardenal rzuca kolejną narzeczoną i zostaje maoistą
poeta miłosz biedrzycki szuka ropy na pustyni i tytoniu do mojej fajki wodnej
poeta konstantyn kawafis pracuje w brytyjskim biurze do spraw melioracji
w aleksandrii
poeta piotr czerski ma podwójne życie i nie ukrywa że ma wiele do ukrycia
poeta jaś kapela nie ma nic do ukrycia i niewiele więcej do stracenia
poeta miklós radnóti umiera zastrzelony na skraju szosy a kieszenie jego płaszcza
pełne są wierszy
jeśli hans magnus enzsensberger ma rację to w każdym kraju poezję czyta około trzech
tysięcy ludzi
poeta darek foks dochodzi do wniosku że prozaikom jest łatwiej i zostaje prozaikiem
poeta adam pluszka zostaje prozaikiem ale wciąż dzieli mieszkanie z poetą a łoże…
a co was to obchodzi
poeta jerzy franczak zostaje prozaikiem a czytelniczki wysokich obcasów wyrywają stronę z jego zdjęciem i wodzą palcami po jego długich rzęsach i zabandażowanej dłoni
poeta ernesto cardenal rzucony przez kolejną narzeczoną zostaje księdzem
spiker w radio mówi że pada śnieg wielkości znaczków pocztowych które przyklejają się do szyby
(Lego dla ego, 2005)
en jaque
a fin de cuentas no ha pasado nada del otro mundo. sólo
habrá que tirar algunas fotos
borrar algunos correos y quitar los mensajes.
porque en fin desde el principio estaba claro
que aquello no iba a salir bien. y quizá por eso
ahora duele tanto este vacío, este vacío de nada.
pero finalmente el tiempo lo cura todo. y dentro
de un tiempo resultará que eres capaz de pasar indiferente
por todos esos lugares en los que ahora el tiempo se ha detenido.
y al final aprenderás que se puede recibir sin dar
mirar profundamente a los ojos y faltar a la verdad
estar con alguien y poder abandonarlo en cualquier momento.
pero por qué llamar a eso madurar si
hasta los niños saben que sólo se ama una vez
y que la verdadera amistad dura toda la vida
(de Lego para el ego, 2005)
traducción de Abel Murcia
***
w szachu
w końcu nic wielkiego się nie stało. tylko
pewne zdjęcia trzeba będzie wyrzucić
wymazać niektóre maile i usunąć esemesy.
bo w końcu od początku było wiadomo
że nic z tego nie będzie. i może dlatego
tak bardzo boli teraz ta pustka: po niczym.
ale w końcu czas zrobi swoje. i za jakiś
czas się okaże że potrafisz obojętnie mijać
wszystkie miejsca w których teraz stanął czas.
w końcu nauczysz się że można brać nie dając
patrząc w oczy głęboko rozmijać się z prawdą
być z kimś i móc w każdej chwili odejść.
tylko czemu nazywać to dojrzałością? skoro
nawet dzieci wiedzą że miłość jest tylko jedna
a prawdziwa przyjaźń trwa przez całe życie?
(Lego dla ego, 2005)
Noticia Biográfica
Marta Eloy Cichocka nació en Polonia en 1973. Es poeta, fotógrafa, promotora cultural, investigadora, profesora de literatura y traductora. Es autora de dos libros de fotografías y textos poéticos: WejÅ›cie ewakuacyjne (Entrada de emergencia) y Lego dla ego (Lego para el ego). En 2004 fue ganadora del I Premio del Concurso Nacional de Poesía “Halina PoÅ›wiatowskaâ€. Fue también becaria del Ministerio de Cultura y Patrimonio Nacional de Polonia en 2007 y ha sido invitada a diversos festivales de poesía en Polonia, Francia y México. Su trabajo ha sido traducido al francés, espaí±ol y ruso. A continuación presentamos las traducciones de cinco poemas de la autora preparadas por José Mohedano Barceló, Maciej Jaskot, Carmen Ruiz de Apodaca y Abel Murcia.